Skąd się wzięły znaki zodiaku?
I dlaczego są takie, a nie inne?
I czemu znaczą to co znaczą?
Historia zodiaku nie zostawiła pisanych
śladów. Wszystko jednak wskazuje na to że zodiak odkryto
w starożytnej Mezopotamii. Czy jego odkrywcy mówili jeszcze najstarszym
tamtejszym językiem, czyli sumeryjskim, czy już nowszym akadyjskim,
nie wiemy. Ale z tego, jak naukowcy rekonstruują najstarsze astronomiczne
zapiski, możemy wywnioskować, jaką drogą szła ludzka myśl, aż natrafiła
na ideę zodiaku – znaków i gwiazdozbiorów.
Od Księżyca się zaczęło
Księżyc od najdawniejszych czasów służył ludziom do mierzenia czasu. W wielu językach indoeuropejskich słowa oznaczające Księżyc (czyli „miesiąc” i „mierzenie”) są uderzająco do siebie podobne.
Dlaczego Księżyc, a nie Słońce? Dlatego, że fazy Księżyca następują szybciej niż Słońca. Ono świeci stale tak samo. To co się zmienia, to jego wysokość nad horyzontem w południe i związane z tym pory roku. Te zmiany następują w cyklu rocznym, więc trzeba długo czekać, żeby je zaobserwować. Księżyc zaś przechodzi zmiany uderzające: od silnego światła okrągłej tarczy w pełni, aż po zniknięcie na nowiu. Okres tych zmian to 29 dni, więc łatwo je było ludziom zaobserwować i policzyć.
Niebo jak wielki ekran
Trzeba było tylko zapamiętać w którym miejscu na niebie Księżyc znajdował się podczas kilku ostatnich pełni. Za punkty orientacyjne służyły gwiazdy, gdyż Księżyc w pełni świeci na ich tle.
Żeby odszukać konkretną gwiazdę, należało zapamiętać, jaki stworzyła wzór, czyli gwiazdozbiór. Naszym praprzodkom przychodziło to z łatwością – mieli umysły niezaśmiecone tym, co my: obrazami, literami, filmami. Patrzyli na nocne niebo jak na wielki ekran z masą informacji zapisanych układami świecących kropek. Uważali je za siedzibę bogów, a wzory ułożone z gwiazd – za przekaz ich wiedzy tajemnej.
W ciągu roku Księżyc przechodzi przez około 12 pełni – stąd idea 12 miesięcy. Żeby te pełnie umiejscowić na niebie, wyróżniono 12 grup gwiazd. Kiedy w którejś z nich świecił Księżyc, był to znak, że właśnie trwał dany miesiąc.
Zodiak rozszyfrowany
Ale ludzkość postanowiła ułatwić sobie życie i nadać grupom gwiazd nazwy. Skąd je wzięto? Najprościej można sądzić, że od kształtu tych gwiazdozbiorów. Ale one wcale nie są takie oczywiste. Ja w gwiazdach Byka widzę wcale nie zwierzę, tylko literę „A”, zaś w gwiazdach Lwa dostrzegam... żelazko z rączką.
Dlatego należy wnioskować, że starożytni mędrcy nazwali je symbolicznie – od konkretnych wydarzeń z ich życia, które rozgrywały się, kiedy Księżyc, Słońce lub któraś ze znanych wówczas planet przebywały na tle danego gwiazdozbioru. A także ze względu na szczególne cechy ludzi, którzy wtedy się urodzili. I tak ci którzy przyszli na świat, kiedy Księżyc lub Słońce przebywało na tle pewnej grupy gwiazd, są dumni jak lwy, a inni, związani z inną grupą gwiazd, są zawzięci niby skorpiony... Ludzie, którzy nadali nazwy zodiakalnym gwiazdozbiorom, już wtedy w jakimś stopniu znali astrologię. Bo inaczej nazw tych tak trafnie by przecież nie dobrali. (Wojciech Jóźwiak)
Od Księżyca się zaczęło
Księżyc od najdawniejszych czasów służył ludziom do mierzenia czasu. W wielu językach indoeuropejskich słowa oznaczające Księżyc (czyli „miesiąc” i „mierzenie”) są uderzająco do siebie podobne.
Dlaczego Księżyc, a nie Słońce? Dlatego, że fazy Księżyca następują szybciej niż Słońca. Ono świeci stale tak samo. To co się zmienia, to jego wysokość nad horyzontem w południe i związane z tym pory roku. Te zmiany następują w cyklu rocznym, więc trzeba długo czekać, żeby je zaobserwować. Księżyc zaś przechodzi zmiany uderzające: od silnego światła okrągłej tarczy w pełni, aż po zniknięcie na nowiu. Okres tych zmian to 29 dni, więc łatwo je było ludziom zaobserwować i policzyć.
Niebo jak wielki ekran
Trzeba było tylko zapamiętać w którym miejscu na niebie Księżyc znajdował się podczas kilku ostatnich pełni. Za punkty orientacyjne służyły gwiazdy, gdyż Księżyc w pełni świeci na ich tle.
Żeby odszukać konkretną gwiazdę, należało zapamiętać, jaki stworzyła wzór, czyli gwiazdozbiór. Naszym praprzodkom przychodziło to z łatwością – mieli umysły niezaśmiecone tym, co my: obrazami, literami, filmami. Patrzyli na nocne niebo jak na wielki ekran z masą informacji zapisanych układami świecących kropek. Uważali je za siedzibę bogów, a wzory ułożone z gwiazd – za przekaz ich wiedzy tajemnej.
W ciągu roku Księżyc przechodzi przez około 12 pełni – stąd idea 12 miesięcy. Żeby te pełnie umiejscowić na niebie, wyróżniono 12 grup gwiazd. Kiedy w którejś z nich świecił Księżyc, był to znak, że właśnie trwał dany miesiąc.
Zodiak rozszyfrowany
Ale ludzkość postanowiła ułatwić sobie życie i nadać grupom gwiazd nazwy. Skąd je wzięto? Najprościej można sądzić, że od kształtu tych gwiazdozbiorów. Ale one wcale nie są takie oczywiste. Ja w gwiazdach Byka widzę wcale nie zwierzę, tylko literę „A”, zaś w gwiazdach Lwa dostrzegam... żelazko z rączką.
Dlatego należy wnioskować, że starożytni mędrcy nazwali je symbolicznie – od konkretnych wydarzeń z ich życia, które rozgrywały się, kiedy Księżyc, Słońce lub któraś ze znanych wówczas planet przebywały na tle danego gwiazdozbioru. A także ze względu na szczególne cechy ludzi, którzy wtedy się urodzili. I tak ci którzy przyszli na świat, kiedy Księżyc lub Słońce przebywało na tle pewnej grupy gwiazd, są dumni jak lwy, a inni, związani z inną grupą gwiazd, są zawzięci niby skorpiony... Ludzie, którzy nadali nazwy zodiakalnym gwiazdozbiorom, już wtedy w jakimś stopniu znali astrologię. Bo inaczej nazw tych tak trafnie by przecież nie dobrali. (Wojciech Jóźwiak)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz